Tylko słabi gracze biorą dopalacze(wątek o dopalaczach)

Dopalacze to jeszcze gorszy shit niż popularne,nielegalne narkotyki.

A propos domowych metod "odjazdów" kiedyś przyczyniłem sie do zaprzestania stosowania takich metod przez 16latke z rodziny patologicznej.
Teraz znalazła normalną prace,wynajmuje mieszkanie i skonczyła z tanimi "odlotami".
Z czasem dało mi to wiekszy uśmiech i poprawe samopoczucia aniżeli zakup nowego samochodu.
Pzdr.

Każdy ma inne normy? Normy społeczne każdy zna, bo jest przyjęte od górnie co jest dobre a co złe.
Patologie można różnie interpretować, dla kogoś to jest palenie papierosów (bo przecież też jest to złe), dla innego jak ojciec jest alkoholikiem, według mnie patologia jest to odchyłka od norm przyjętych w społeczeństwie lub w grupie społecznej.
Wracając do tematu dziecka, które nie ma pieniędzy a chce sobie "zapalić papierosa", myślisz że wszystkie te dzieciaki z biednych rodzin będą kradły? Jak pochodzi się z mniej zamożnej rodziny to moim zdaniem tam z reguły panują pewne zasady, tacy ludzie są w stanie wychować dobrze dzieci, które od już młodych lat chodzą na wakacje do pola, potrafią sobie znaleźć jakąś prace zarobkową, bo dobrze wiedzą że rodziców nie stać na ich zachcianki, a przecież każdy z nas był dzieckiem i każdy chciał się bawić rysorakiem burago w piaskownicy, prawda?
Są wyjątki nie będę zaprzeczał, ale osobiście takich nie znam i jak ktoś "łasi" się na przysłowiową (o kradzież mi chodzi) złotówkę żeby kupić sobie fajkę to moim zdaniem jest to patologia i rodzice tą patologię tworzą dla tych dzieci, ponieważ nie potrafią przekazać odpowiednich wartości, bo nie tylko pierdolony pieniądz się liczy w tych dziwnych czasach, a coraz więcej ludzi o tym zapomina.

Jutro nie będę mógł pisać :/, bo mnie nie będzie.
Test fmic in hill

Piona!

Moim zdaniem kto chce brać gówno będzie je brał, jeśli chodzi o osoby w wieku ok 15 lat to może być jeszcze dla szpanu czy dlatego że jego znajomi robią to samo, dla wiekszości z jakimś czasem to mija ale osoba mająca 25lat jest w pełni pewna tego w co się pakuje i sądzę, że takie cos owej osobie odpowiada i nie zmieni jego myślenia żaden spot reklamowy.
Też byłem w tym trudnym wieku i powiem, że kilka razy zdażyło mi się brać acodiny i nawet nie wiedziałem że nazywają to "Dxm" ale moi znajomi tak jak i ja stwierdziliśmy, że to po prostu niezłe gówno ryjące psyche. Narkotykiem możemy nazwać też alkohol który też wyrządza duże zło, ale mentalność ludzi jest taka iż woli widzieć zataczającego się faceta niż kogoś po EKSTAZY. Ja nic nie mam do tego by raz za jakis czas zarzucić sobie pigułe.

Podobno po ecstasy jest kac zabójca.

Ja klasyfikuję jako narkotyki wszystkie substancje psychoaktywne, od kawy do heroiny.

No to źle słyszałeś po alkoholu jest kac zabójca po pinglach budze sie ze wspaniałym humorem, nie jestem żadnym ćpunem ale raz na 3-4 miesiace na imprezie.... Jest wspaniale
No nie wierze, że nikt z was nie bral tych małych dających tyle radości tableteczek

gamers_ napisał(a):No nie wierze, że nikt z was nie bral tych małych dających tyle radości tableteczek

Nigdy.

Ja również.

Moim zdaniem tabsy to syf, lepiej zajebać bucha smierdziucha niż to.

No luźno sa i tacy co nie pili piwa moim zdaniem trzeba w życiu parę rzeczy spróbować.
Na imprezach w gronie znajomych gwarantowana świetna zabawa Alkohol mnie nie bawi pije tylko na jakis urodzinach, po prostu boli mnie po tym głowa źle sie czuje a z reszta sami wiecie. Wole zaimprezowac 2-3 razy do roku inaczej a czuć się naprawdę zaje*iście


p.s. Hawaj a próbowales tabsów? Bo jarac tez nie lubie zawsze mnie łep boli i już wiem że jestem na NIE

Nie, nie próbowałem ; ) Wole piwko wypić i dla mnie jest zabawa.

Dzisiaj, przy okazji wyjazdu na mecz postanowiłem porozmawiać ze społeczeństwem, a właściwie grupą społeczną uważaną za "patologiczną" czyli z kibicami na temat dopalaczy. Na 50 osób w różnym przedziale wiekowym (od 11 do ok. 60 lat), nikt nie brał dopalaczy. Mieli jednak kolegów którzy tego próbowali, robili to ze względu na cenę. Wolą kupić dopalacza za 10zł niż płacić 30zł za pakiet. Niestety wszyscy Ci co próbowali byli młodzi, więc nie wiem dlaczego to robią starsi świadomi ludzie. Może z tych samych powodów czyli ceny?

Wracając do wypowiedzi Audi.'ego też wiele razy miałem problemy z kasą i radziłem sobie z tym bez kradzieży. Znam również osoby które podkradają pieniądze rodzicom aby mieć na fajki lub kradną same papierosy jeśli rodzice palą. Dla mnie to taka sama kradzież, nie raz słyszałem że ktoś wymusił od kogoś hajs by mieć na piwo czy papierosy. Co do wychowania przez rodziców, jeżeli rodzice mają poprawne poglądy i wychowują dziecko a nie tylko tak mówią to i owszem nie pójdzie kraść. Jednak gdy rodzice gonią za karierą lub po prostu muszą cały czas siedzieć w pracy to nie wpoją dzieciom właściwych poglądów. Z własnego doświadczenia wiem, że dzieci są buntownicze i chcą robić wszystko na przekór, więc rodzice muszą się starać aby być autorytetem, aby nie stracić w oczach dziecka.

Sam z narkotykami do czynienia nie mam, i wiem że nie wezmę żadnych tabletek na poprawę humoru. Alkohol też pije sporadycznie, jak jest jakaś okazja (dzisiaj np. był mój pierwszy wyjazd bez kropli alkoholu), nie mam potrzeby poprawiać sobie samopoczucia. Wystarczy dobre towarzystwo i nie trzeba dodatkowo kolorować sobie życia. A po drugie mam za dużo uzależnień aby korzystać z używek.

Wolą kupić dopalacza za 10zł niż płacić 30zł za pakiet.

Ceny dopalaczy są porównywalne do normalnych dragów, nawet nieraz droższe. Mieszanki ziołowe to coś koło 35 zł za sztukę, kiedy w miarę dobre zielsko można wyrwać za 25-30 za sztukę.
Z tabsami to samo, 2 pillsy funny bunny to koszt ok 45 zł, kiedy od ciecia na dyskotece można wyrwać coś za 10-20 zł.(żeby nie było, nie ćpam, nie ćpałem, nie będę ćpał. jestem po prostu biegły w temacie;)

Problem jest w dostępności, wiadomo, dzieciakowi nikt na dyskotece syfu nie sprzeda, tak samo w sklepie z dopalaczami. Ale powtarza się sytuacja z alkoholem, poprosi żula za 2 zł i spokojnie ma dostęp do dopalaczy.

Dokładnie to samo chciałem napisać w związku z cenami dopalaczy, też jestem biegły bo moja babcia tam pracuje, bez śmichu proszę .

Jeżeli chodzi o ceny to napisałem to co mi mówili, nie sprawdzałem tego choć wiem, że powinienem. Nie orientuje się w cenach ani jednego ani drugiego.

E. Sprawdzałem na stronie smartshop'u i dużo rzeczy jest do 15zł, najtańsze było za 6zł, tapsy tak jak pisaliście około 30zł.

Nigdy bym nie wziol tabsów ze smart shopa i to jeszcze za 30pln jak za 8PLN mam podwójna wisienke a humor po tym lepszy niz po 6paku i wiedzy że wygrałem 1.000.000 w totka