Otóż jestem posiadaczem gwiazdki czyli Mercedesa W124 200D.
Mam taki problem,że samochód nie gaśnie,muszę go dusić na chama(czyt. gaszenie za pomocą biegu lub dźwignią obok zgaszaka do awaryjnego gaszenia samochodu).Czy powodem może być zepsuty zgaszak czy może uciekające podciśnienie(zauważyłem po zgaszeniu samochodu syczenie wywodzące się z przewodu płynu od wspomagania).
Czytałem na forum Mercedesa o tym,ale nie ma tam dokładnie opisane jak samochód się zachowuje,gdy zgaszak nie działa czy podciśnienie szwankuje.
Jak ktoś coś by wiedział bardzo bym prosił o informację.
Mam taki problem,że samochód nie gaśnie,muszę go dusić na chama(czyt. gaszenie za pomocą biegu lub dźwignią obok zgaszaka do awaryjnego gaszenia samochodu).Czy powodem może być zepsuty zgaszak czy może uciekające podciśnienie(zauważyłem po zgaszeniu samochodu syczenie wywodzące się z przewodu płynu od wspomagania).
Czytałem na forum Mercedesa o tym,ale nie ma tam dokładnie opisane jak samochód się zachowuje,gdy zgaszak nie działa czy podciśnienie szwankuje.
Jak ktoś coś by wiedział bardzo bym prosił o informację.

, gdyby to było auto z grupy VAG to mógłbym coś powiedzieć, a w ogóle pytałeś jakiegoś mechanika?
.