Zmarł ks. Henryk Jankowski Polska zawdzięczała mu wolność. Kiedy zmarł mial 74 lata i znajdowal sie w Gdansku, W sierpniu 1980 r. odprawił mszę św. dla strajkujących robotników w Stoczni Gdańskiej. Od tego czasu nazywany był "kapelanem Solidarności". Później był patronem i gospodarzem wielu spotkań opozycjonistów. Przez wiele lat (do 2004 roku) pełnił funkcję proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku.Prałat Jankowski najbardziej znany jest jako działacz opozycyjny. To on odważyl się pzeciwstawić władzy i 17 sierpnia 1980 odprawił mszę św. dla strajkujących robotników w Stoczni Gdańskiej. Od tego czasu praktycznie do końca swoich dni związany był "Solidarnością" i z otoczeniem Lecha Wałęsy. Przez to przez wiele lat był szykanowany przez tajne służby PRL. Stał się obiektem wielu prowokacji i spreparowanych oskarżeń.
Prawdziwe kontrowersje wokół osoby Henryka Jankowskiego zaczęły się jednak pojawiać po roku 1989. Wszystko przez jego głośne kazania i dekoracje grobu Pańskiego w parafii Św. Brygidy, przez wielu uznawane za antysemickie.
Właśnie te kontrowersje doprowadziły w roku 2004 do odwołania prałata Jankowskiego z probostwa parafii św. Brygidy.
Ks. prałat Henryk Jankowski naraził się również władzom kościelnym swoją przedsiębiorczością. Do 2004 Jankowski zajął się sprzedażą "cegiełek" w postaci wina "Monsignore" – "Prałat", firmowanego własną podobizną. Dwa lata później prałat zaczął sprzedawać również wodę mineralną z jego nazwiskiem na etykiecie.
Ksiądz Jankowski przez wiele lat chorował na cukrzycę.

