Papierosy, łatwy sposób na rzucenie. :)

makelele napisał(a):

Amb(r)ozja napisał(a):Zacząłem to słuchać ... Takie nudne że spaliłem już pół paczki....

nie mozesz myslec, ze poprzez samo sluchanie nagle przestanie ci sie chciec palic. musisz sam chciec, a to ma ci ew. pomoc.
na jednych dzialaja plastry, tabletki(zwyczajne placebo), a innym moze pomoc ta ksiazka. zaczalem sluchac, ale z przekonaniem, ze sie uda. rzucalem wielokrotnie i bez zadnych pomocy. z dnia na dzien. najdluzej wytrzymalem 7 miesiecy.. wspomne, ze obecnie pale 2 paczki dziennie i nawet w nocy sie budze, aby zapalic...
jak doslucham calosc, dam znac.

Dokładnie, mimo wszystko trzeba chcieć a nie od razu nastawiać się anty.

Makelele, powodzenia! Mam nadzieję że Tobie to pomoże tak jak mnie.

A ja nie zamierzam rzucać palenia, sprawia mi to zbyt wielką przyjemność. Zresztą alkohol podobnie ...

owszem wszystko jest dla ludzi, ale oczywiście z umiarem:) a paląca kobieta odpada u mnie w przedbiegach..

PannaOla84 napisał(a):A ja nie zamierzam rzucać palenia, sprawia mi to zbyt wielką przyjemność. Zresztą alkohol podobnie ...

wręcz książkowe zachowanie palacza, o tym zjawisku i o tym jak jest złudne też jest napisane.

Warto sobie odpowiedzieć na pytanie, po co w ogóle palić skoro NIE JEST TO PRZYJEMNE, zabiera pieniadze, zdrowie.

W czasie sesji palacz ma uwolnić się od iluzorycznego przekonania, że palenie sprawia mu przyjemność albo daje wsparcie. Ma także pozbyć się poczucia krzywdy i straty, poczucia, że dokonuje prawdziwego wyrzeczenia i poświęcenia (któremu może nie podołać). To z kolei ma spowodować uwolnienie od lęku, który dotychczas nie pozwalał przestać palić.

Sru napisał(a):

PannaOla84 napisał(a):A ja nie zamierzam rzucać palenia, sprawia mi to zbyt wielką przyjemność. Zresztą alkohol podobnie ...

wręcz książkowe zachowanie palacza, o tym zjawisku i o tym jak jest złudne też jest napisane.

Warto sobie odpowiedzieć na pytanie, po co w ogóle palić skoro NIE JEST TO PRZYJEMNE, zabiera pieniadze, zdrowie.

W czasie sesji palacz ma uwolnić się od iluzorycznego przekonania, że palenie sprawia mu przyjemność albo daje wsparcie. Ma także pozbyć się poczucia krzywdy i straty, poczucia, że dokonuje prawdziwego wyrzeczenia i poświęcenia (któremu może nie podołać). To z kolei ma spowodować uwolnienie od lęku, który dotychczas nie pozwalał przestać palić.

Aby przestać palić wystarczy silna wola. Tak samo z odchudzaniem, uczeniem się i każda inną czynnością.
Albo ma się charakter żeby coś zrobić albo szuka się wymówki dlaczego się nie da.
Zacząłem palić w wieku 18 lat, skończyłem w wieku 28 (teraz mam 30:D). Bez tabelek, plasterków, książek, grup wsparcia.
Od tego czasu spaliłem dokładnie 3 paczki papierosów - na trzech cyklicznych popijawach ze starym kumplem.

Może to durnie zabrzmi ake taki przypadek tez jest opisany w tej ksiazce i najczesciej to jest wymowka palaczy czyt. Znam kogos kto moze palic raz na pol roku. Kwestia organizmu, nikotyna to mimo wszystko narkotyk.

Sru napisał(a):Może to durnie zabrzmi ake taki przypadek tez jest opisany w tej ksiazce i najczesciej to jest wymowka palaczy czyt. Znam kogos kto moze palic raz na pol roku. Kwestia organizmu, nikotyna to mimo wszystko narkotyk.

No nie przesadzaj. Używka co najwyżej.
Ale jaką wymówką jest ktoś znajomy kto może? Ja znam kolesia który robi podwójne salto i jakoś nie przyszło mi do głowy twierdzić, że mogę tak samo .

I jak, skorzystał ktoś? U mnie mija 3 miesiąc i już nawet nie myślę o fajkach.

nigdy nie paliłem więc nie mam tego problemu, ale mój znajomy jest zadowolony bo przestał:) Kazał podziękować w swoim imieniu..

Korzystał z tej metody? Audiobook czy wersja "papierowa"?

Audiobook i mówił, że to naprawdę działa:)

Sru a Ty dalej go słuchasz? po jakim czasie jak coś przestałeś słuchać audiobooka??

SEBEK:-) napisał(a):Sru a Ty dalej go słuchasz? po jakim czasie jak coś przestałeś słuchać audiobooka??

przecież tego przesłuchujesz raz do końca...

@edit
ahaha dopiero teraz skumałem Ty myślałeś że to jest coś czego się słucha cały czas żeby nie palić hahaha

tyko raz? i nie palisz? co Ty gadasz

-- Dodano 26 maja 2014, o 10:40 --

myślałem że to trzeba kilka razy go przesłuchać a to mówisz że tylko raz wystarczy:D no to musze spróbować

Pozwolę się wtrącić, jako osoba która 2 razy rzuciła palenie. Z tym jest jak z wiarą. Musisz tego chcieć i zrozumieć jak bardzo jest Ci to potrzebne na swój własny sposób. Genialna metoda zasugerowana przez osobę trzecią najczęściej nic nie wniesie. Zatrzymaj się w biegu, pomyśl kim jesteś, gdzie zmierzasz i czy na pewno jest Ci po drodze z papierosem w dłoni. Mi nie było.

Pochwalony,
Ksiondz