Ponoć nie była to decyzja rządu lecz rodziny, która za pewne tylko wyraziła zgodę na pochówek Kaczyńskiego na Wawelu. Nie wiem czym zasłużył sobie ten Kaczor (tak, tak dawno nie zostało użyte to przezwisko) na miejsce wśród osób, które na prawdę coś zrobiły dla "tego" kraju. Media strasznie wyolbrzymiają tą tragedię bo gdyby nie ten wypadek, to Kaczyński dalej byłby pokazywany w TV, gazetach i innych tego typu mediach jako czarny łabędź.
Domyślam się, że gdyby pilot nie wylądował (heh, próbował wylądować) w Smoleńsku i poleciał do Mińska, to zaraz byłyby dziwne rozmowy na jego temat i prawdopodobnego spóźnienia na mszę do lasu Katyńskiego. Nie wiem jak można dwa dni wcześniej w pewien sposób może nie dosłowny oczerniać osobę, a po tragedii pokazywać jaki to był wielki człowiek, który zrobił dla kraju więcej niż pozostali królowie. Nie, nie jestem za Kaczyńskim i teraz pewnie wielu z was będzie pisało, że nie mam szacunku dla ludzi zmarłych. Akurat mam szacunek dla osób zmarłych.
Czy ta tragedia wpłynie na stosunki polityków ?
Oczywiście, że tak. Teraz co raz bardziej będą skakać sobie do gardeł, aby tylko dossać się do tych pieniędzy, które czekają na przyszłego prezydenta. Sama tragedia nie zmieni również stosunków między Polską, a Rosją bo przytulenie Tuska przez Putina, zostało zrobione pod publikę, aby pokazać jaka to Rosja jest dobra, itp.
I tutaj taka ciekawostka. Gdy Rosyjska telewizja Rossija (coś takiego) emitowała film Katyń, to na Białorusi na tym właśnie kanale leciało białoruskie You Can Dance, a na innych stacja były emitowane rozrywkowe show