Strona 1 z 2
Wrażenia po sylwestrze
Napisane:
N, 1 sty 2012, 14:45
przez AiR_NiKe
Jak tam chlopaki kaca leczymy?:P;d;d; impreza udana? Xdd
/add by sru
spierdalaj
Napisane:
N, 1 sty 2012, 14:54
przez ysy
AiR_NiKe napisał(a):Jak tam chlopaki kaca leczymy?:P;d;d; impreza udana? Xdd
/add by sru
spierdalaj
Tak udana xdDDDdsaddsadasdsa ;d;d;d;d;d;d; pok3!
Napisane:
N, 1 sty 2012, 14:58
przez AiR_NiKe
No chlopaki na lacje udana, kac straszna sprawa ale czym sie trujemy tym sie leczymy, takze czeba poprawic
ahahahahhaha
Napisane:
N, 1 sty 2012, 15:03
przez luk.
Wydzieliłem osobny na temat sylwka
W tym roku domówka wróciłem przed 3,wstałem ok. 11 teraz się zbieram na jakiś spacer.
Napisane:
N, 1 sty 2012, 15:07
przez AiR_NiKe
hahahaha dzieki za temacik ;* buziaczek odemnie xd heh
mam nadzieje ze nikt nie był trzezwy? xd ja wrocilem od kumpla z domowki okolo 7 rano bo moj sasiad, ale bylo dobrze choc mam slabą glowe do picia xd
a jutro wszyscy rozumiem wolne od szkoly i pracy? xd hahahaha
Napisane:
N, 1 sty 2012, 15:10
przez luk.
Jutro to ja idę do pracy,a potem siłownia
Napisane:
N, 1 sty 2012, 15:13
przez AiR_NiKe
oj tam wyzdrowiejesz ? hahaaha nie czyma juz cb ten alkochol ? hehh ja ** dzis z kumplami doprawiam a jutro wagary xd
Napisane:
N, 1 sty 2012, 15:13
przez Sru
Ja spędziłem dwa sylwestry, najpierw u dziewczyny(była chora i nie mogła ze mną iść) i jej rodzicami, później przeniosłem się do gimbazy na najebke. Od dziewczyny wyszedłem o 1, po 10 min byłem w gimbazie, o 4 poszedłem spac bo miałem helikoptery po samogonnym winie(na załączonym zdjęciu). ;]
Napisane:
N, 1 sty 2012, 15:14
przez AiR_NiKe
haah dobre 2 imprezy ale nie szalaes z innymi jak twoja dziewyczna spala sobie smacznie w domku? hehehe
Napisane:
N, 1 sty 2012, 15:17
przez Boska
AiR_NiKe napisał(a):mam nadzieje ze nikt nie był trzezwy? xd
ja nie piłam
Napisane:
N, 1 sty 2012, 15:17
przez Sru
AiR_NiKe napisał(a):haah dobre 2 imprezy ale nie szalaes z innymi jak twoja dziewyczna spala sobie smacznie w domku? hehehe
wiem że wpadłem do gimbazy, dostałem piwo, potem trzy, już trochę się zrobiłem, potem piłem to wino w butelce vivat i już helikoptery kazały iść spać, przy najmniejszym ruchu wszystko mi uciekało...
Napisane:
N, 1 sty 2012, 15:20
przez AiR_NiKe
ahhaahhahaahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaahaaaahhaahhaahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahashahahahahahahahahahahahahhaahha............no chyba nie myslisz ze uwierzymy xd
-- Dodano 1 sty 2012, 2011 15:20 --
ahahah oj tam to rozumiem ze bez wody bylo? czeba bylo wodke a nie piwa i wino ;p
ja tam nie mialem chelikopterow choc troszke mnie na rzyganie bralo xd ale pilismy wodke bez piw no i jedno whisky, ahahaha a no wlasnie moge sie pochawalic wczoraj pilem pierwszy raz w zyciu whisky ;p jak dla mnie bleeeee
Napisane:
N, 1 sty 2012, 15:21
przez Sru
wiedziałem że taki temat nie bedzie dobry...
Napisane:
N, 1 sty 2012, 15:22
przez AiR_NiKe
a dlaczemu? xd
Napisane:
N, 1 sty 2012, 15:24
przez luk.
Pod koniec analizowałem z dupeczką jakie to uczucie kochać sie na drzewie.