Studia, technikum, liceum a może zasadnicza?

Trochę podbije temat, klasycznie, bo gdy go zakładałem szedłem do liceum obecnie jestem na 2 roku studiów.

Dużo nowych twarzy w międzyczasie się pojawiło, moze ktoś pisał maturę lub stoi przed wyborem szkoły?

Ja już przed takim wyborem nie stoję, kończę pierwszy rok na budownictwie. Czekają mnie za to inne wybory; w jakiej specjalizacji się dalej kształcić...

A co masz do wyboru, tak z ciekawości?

ZSZ !

Konstrukcje budowlane i inżynierskie, technologia i organizacja budownictwa, budownictwo wodne, drogi, ulice i lotniska, budownictwo energooszczędne + na drugim stopniu dochodzi geotechnika.

Ja tam konsekwentnie będę polecał technikum, spokojnie można dobrze zdać maturę i iść na studia, a jak się nie chce to bez problemu znaleźć pracę (to bez problemu zależy oczywiście od kierunku).

jeśli ktoś ma techniczne zacięcie to ja też polecam technikum zamiast liceum.
Ja chodziłem do LO i potem na polibudzie na początku było słabo bez praktycznej wiedzy którą mieli ludzie po technikach.
Poza tym nawet jak nie idziesz na studia to masz zawód i maturę.
Jedyne co w liceum lepsze to więcej lasek.

Odniosę się do powyższej wypowiedzi... Może i racja, że ludzie po liceum (jak ja) nie mają praktycznej wiedzy później na polibudzie, ale ja akurat spotkałam się z takimi osobnikami po np. budowlance, które jako pierwsze wyrywały się do odpowiedzi, grały kozaków "Co to nie my", a jak doszło co do czego (kolokwium), to jako pierwsi dostawali dwóje. Z przedmiotów, których zdążyli już liznąć w technikum. Tak samo jest z liczbą osób po LO, a po technikum. Choć oczywiście nie twierdzę, że przedmówca nie ma racji, to już zależy po prostu od człowieka.

studia niestety liczy sie papierek w niektorych firmach ;/

Najlepiej wybrac taki kierunek, ktory Cie interesuje