Audi. napisał(a):To ja Ci powiem inaczej, moja ciotka skończyła technikum ekonomiczne zdała maturę ale nie poszła na studia, do czego zmierzam, teraz ma wiedzę taką że mogłaby być spokojnie księgową i zarabiać 6 czy tam 7 kafli miesięcznie, ale co jej z tego jak nie ma właśnie tego głupiego papierka, który by potwierdził jej umiejętności.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że pracodawca chcę przyjmować osoby w wieku 25 lat po studiach i najlepiej żeby pracownik był wykwalifikowany.
Zgadzam się w pełni. Do niektórych zawodów papier jest wymagany (księgowy itp.), ale Twoja Ciocia nie potrzebuje papieru ze studiów, tylko musi egzamin zdać na księgową.
Ps.: Księgowa nie zarabia 6 kafli. Główna księgowa już tak

Ja studia dopiero robię ( i to licencjat na razie), ale w wieku 27 lat mam 8 lat doświadczenia i stertę szkoleń/certyfikatów/referencji. Na razie wystarcza, żeby to 6 kafli bez studiów wyciągnąć

.[hr]
Favete napisał(a):Tak jak napisali wyżej najlepiej iść do technikum bo masz coś dzięki temu , nie jesteś na lodzie . Sam jestem w III TI i totalnie nie żałuje , co do ,,przeludnienia" w branży informatycznej i spadku zapotrzebowania to zależy od twojego szczęścia oraz w jakiej dziedzinie się kształcisz .Ale raczej informatycy bedą potrzebni zawsze patrząc jak rozwija się technologia.
Ja też jestem po informatycznym technikum. Przeludnienia w tej branży nigdy nie będzie - jak jesteś dobry (a nawet przeciętny) pracę znajdziesz. Jedna zasada - SPECJALIZACJA. Informatyk po studiach (zakładając, że umie tylko to co na studiach się nauczył) to żaden informatyk.